Miejsce
Ubocze urokliwej wsi Kuty, między Giżyckiem a Węgorzewem, blisko jezior, na granicy pięknej i czystejPuszczy Boreckiej z dala od przemysłu, zgiełku. Wśród pól i pagórków, na brzegu lasku. Przyczepa, trochę narzędzi, nasiona i mnogość roślin. Wspaniałe miejsce na eksperymenty, spotkania i projekt organicznej maksymalizacji wartości odżywczych w żywności.
Tło
Miałem za sobą 25 lat miejskiego życia i żywienia oraz dużej aktywności. Wspinałem się, jeździłem dużo rowerem, pływałem. Wypadek komunikacyjny w czasie drugiego roku szkoły filmowej i dwa lata intensywnej rehabilitacji kompletnie wywróciły moje życie. Zgodnie z zaleceniami zmieniłem żywienie na organiczne. Szybko zauważyłem istotne zmiany w zdrowiu. Goiłem się świetnie, odzyskiwałem sporą część sprawności. Pochodzenie jedzenia to była jedyna poważna zmiana – obudziła się we mnie ciekawość. Skąd i co jadłem do tej pory? Dokąd to prowadzi, widać i dziś – ilość chorób odżywieniowych i środowiskowych powala. Możemy to przerwać.
Zmiana w postrzeganiu odżywiania organizmu wywołała kolejne, które ostatecznie dziś nazywam normą, fundamentem. Dostęp do świeżego powietrza, pokarmu i wody. Starożytny, trwający do rozprzestrzenienia się człowieka ekosystem. Norma. Wspierając powrót do tej normy, przede wszystkim – przestajemy szkodzić – sobie i najbliższym.
Takim myśleniem, z 2-3 gryp / angin rocznie oraz okazjonalnie czymś cięższym, w zasadzie od 2012 niemal nie chorowałem!
W “normalnym” trybie, miałbym za sobą ogromną liczbę antybiotyków. Plus podróże do lekarzy, leki, czas, nerwy, zarażeni przeze mnie ludzie… nowe myślenie jest bardzo ekonomiczne.
Coś zacząłem robić dobrze, czasu miałem dużo a świat na łączach wrzał od permakulturowych poradników, ludzi lasu i niesamowitych biologów, inżynierów. Naukowców kochających wspólny ekosystem jak rodzinę.
Minęły lata mozolnego zbierania informacji, zanim zdecydowałem się w 2017 uruchomić pierwszy eksperymentalny ogród warzywny na piaskach VI klasy bonitacyjnej. Do tego momentu z kim bym nie rozmawiał na co dzień – dowiadywałem się jednego – jak nie posypiesz, nie urośnie, NPK obowiązkowo, ale i obroniki, zabiegi na polach itd, itp.
Coś tu się nie zgadza. Żywność jest zdecydowanie starsza od naszych cywilizacji. To prawda, wielu roślin nie było przed ukształtowaniem się rolnictwa, jednak to drobny ułamek z tego, co było i jest wciąż dla nas dostępne. Ukształtowały się potężne ekosystemy oparte o świat mikroorganizmów, wokół których kręci się żyzność gleby i dostępność tego, co chcielibyśmy znaleźć w plonach.
Wymieranie gatunków.
Pierwszą była zagłada bakterii beztlenowych, które dłuższy czas miały monopol na Planetę. Nazywamy to Pierwszym Wymieraniem Gatunków. Dziś, jako cywilizacja jesteśmy bezpośrednią przyczyną VI masowego wymierania gatunków. Zmieniliśmy zbyt wiele i zbyt szybko i wciąż nie zapobiegamy i rozpędzamy się jeszcze mocniej.
To od nas zależy, co będzie dalej. Do czego ograniczymy straty. Na sumieniu mamy miliony gatunków i codziennie znikają kolejne. Dinozaury panowały przez 135 mln lat. Miały ogromny wpływ na Planetę, jednak nie były w stanie zniszczyć środowiska do stopnia, w którym ich panowanie byłoby zagrożone. Nie obżerały się, jadły lokalnie, bez konieczności tworzenia skomplikowanych łańcuchów dostaw – ograniczyły swój negatywny ślad do niezbędnego minimum. Dotrwały do naturalnego kataklizmu na globalną skalę. 135 milionów lat. Cywilizacja ludzi, których znamy z robienia zamieszania? Kilka tysięcy, era industrialna niecałe 300 lat… Padają dziś lasy, morza, oceany i powietrze nad nami a gleba jest wyjałowiona, na co wskazywały już badania szwajcarów z końcówki ubiegłego wieku.
Zatem zaufanie pokładam w kształtowanych setki mln lat procesach, które utrzymały do dziś bioróżnorodność oraz bogactwo żywieniowe dla niezliczonych, i zachwycających organizmów, pełniących istotne funkcje w całości. Nam pomogły wytworzyć umiejętności analizy oraz działania w oparciu o logikę, racjonalizm.
W swoich poszukiwaniach zaufałem podstawom permakultury, naukowcom badającym tematy okołożywieniowe, rolnikom – eksperymentatorom z różnych zakątków Świata, oraz mikroskopowi i własnym doświadczeniom. Czerpałem inspirację z biodynamiki, obserwacji oraz świadomości, iż to jedyna rozsądna alternatywa na już. Efekty ogrodowe były na tyle obiecujące, że w 2018 ruszył pierwszy ogród w Gospodarstwie na ciężkiej ziemi klasy IVb.
Chcesz odpocząć w pięknym miejscu, gdzie nie ma niemal nic? Chcesz wesprzeć projekt finansowo lub swoim czasem? Napisz, zadzwoń.
Od 2019 jestem tu sam. Ograniczenia spowolniły tempo prac. Po dwóch sezonach z dużymi i małymi wpadkami, stratami ale i namnożeniem nasion, zaskakującymi plonami i wnioskami, prę po kroczku dalej. Wiem, że warto, ponieważ jestem żywym przykładem rewelacyjnej zmiany. W kwestii dostępności do lokalnej, czystej i wartościowej żywności od 2012 zbyt wiele się nie zmieniło, zatem nikt tego za nas nie zrobi.
Z radością informuję, iż wystartowałem z Kamilą Guzewicz Inicjatywę Łącznik – formę kooperatywy spożywczej, w której w Ełku i okolicach otrzymacie od kilkunastu okolicznych rolników dostęp do ich naturalnych, minimum ekologicznych produktów!
Uprawy konopi to 9-13 ton pochłoniętego CO² na hektar! Struktura ściany z paździerzy konopnych przez kolejne dziesięciolecia wiąże CO² z otoczenia.
Mikroskop – podstawowe narzędzie rolnika.
Obserwacja próbek z różnych części Warmińsko-Mazurskiego dały mi pierwszy wgląd w uprawianą ziemię. Ogólnie, niewiele dobrego w niej się dzieje, lecz pokrywa się to z rosnącym deficytem wartościowej żywności. Nawet uprawiana z miłością ziemia boryka się z problemami natury mikrobiologicznej, za czym idą zawartość (bioróżnorodność składników) i zagęszczenie substancji odżywczych.
Rozwiązaniem jest odtworzenie korzystnej dla środowiska i człowieka mikrobiologii w glebie w kolejnych etapach pracy nad projektem Organicznej Maksymalizacji Wartości Odżywczych w plonach.
W maju 2020 mój ślad węglowy zatrzymał się na poziomie 0,7.Nie wliczając pola konopi!
Przykładowy kalkulator: https://calculator.carbonfootprint.com/calculator.aspx?lang=pl
Cele
Moim celem jest organiczna maksymalizacja wartości odżywczych w oparciu o budowę wspierającego środowiska mikrobiologicznego i odejście od szkodliwych praktyk rolnych, ogrodniczych. Mikrobiologia wspiera rozwój, wytrzymałość, ochronę przed szkodnikami i akumulację – zagęszczenie wartości odżywczych. Również dzikich roślin, które są u mnie mile widziane, także ze względu na istotną rolę bioróżnorodności w kształtowanym miliony lat ekosystemie.
Z perspektywy naszego odżywiania i zdrowia – to najlepsze, co można zrobić. Dla nas i naszych wnuków. Dla środowiska – większa wartość odżywcza oznacza mniejsze zapotrzebowanie ilościowe. Zmniejsza to nakłady pracy (ciężkiej, w znaczącej mierze ręcznej), ułatwia dystrybucję, zmniejsza marnotrawstwo, ogranicza rozciąganie żołądka itd. To konieczna dziś ewolucja myślenia o pożywieniu.
Powstanie gospodarstw mogących zaopatrywać lokalne społeczności i koordynacja ich prac z lokalnymi kooperatywami spożywczymi to mój cel wieloletni. Pierwsza miejska, choć odeszła od racjonalnych celów, już funkcjonuje. Chcę, by plony określane jako żywność lecznicza mogły trafić na nasze stoły, do szkół. Być normą, zamiast w tej chwili niedostępnym luksusem.
Jeżeli rozumiesz konieczność wprowadzania zmian na szerszą skalę – koniecznie wesprzyj projekt! Pokazując się, wskażesz miejsca, gdzie jest zapotrzebowanie – łatwiej nam będzie uruchomić kooperatywę.
Oferta
Nocleg, wyżywienie
Zapraszam gości oraz turystów. Oferuję posiłki roślinne, napary z polnych i uprawianych ziół.
Nocleg? Udostępniam pole namiotowe (booking.com lub kontakt) / miejsce na przyczepę czy kampera. Dość łatwe w obserwacji są żurawie, bociany, był tu derkacz, latają czajki, myszołowy, pojawił się orzeł przedni czy inne zwierzęta – łosie, sarny, dziki, zające… Okolica jest pełna jezior (również wysychających), lasów i ciekawych ludzi.
Rewelacyjne tereny na wycieczki rowerowe.
Od maja, w słoneczne dni funkcjonuje kuchnia. Posiłek ok 35 zł. Minimum 80% produktów jest certyfikowanych, sezonowo 100%, w tym po części z Gospodarstwa (surowiec do naparów 100%).
Plony
Przede wszystkim – zapraszam na pole! Możesz też zamówić u mnie warzywa (paczkę) i zioła przed sezonem – będę uprawiał określone rośliny dla Ciebie.
Już w XX wieku publikowano badania dotyczące zubożenia wartości odżywczych w plonach z nowoczesnych gospodarstw. Polska żywność na zachodzie uchodziła za zdrową. Dziś wciąż jest lepsza, dzięki opóźnieniu technologicznemu w rolnictwie na przełomie wieków, jednak gleby nie uniknęły degradacji.
Druki / tapety
Każdym zakupem wpierasz projekt i praekologię. Niemal ze wszystkich zdjęć na stronie mogę wykonać druk – napisz do mnie.
- Druki autorskich fotografii na bawełnianym płótnie malarskim.
- Plakaty – dostępne na zamówienie.
- Pocztówki – próżno szukać takich w kiosku, na poczcie czy deptaku!
- Darmowe tapety – na telefon lub komputer.
Spotkanie tematyczne
~ 40 minut opowieści o praekologii – spojrzeniu na Naturę przez pryzmat głębokiej ekologii, perspektywę kosmiczną, szacunek do argumentów naukowych i ciekawości Wszechświata. Forma prelekcji. W celu umówienia spotkania i ustalenia szczegółów proszę o kontakt.
Do zobaczenia!
Tomasz